Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Hodowla, wystawy, konkursy... Petz5! Strona Główna
->
Hodowle / Other Kennels
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ważne i pomocne
----------------
UWAGA!! BARDZO WAŻNE!! ZAJŻYJ KONIECZNIE!!!
Regulamin forum / Rules
Pytania/odpowiedzi / FAQ
Propozycje / Any ideas?
WŁAŚCICIELKI HODOWLI YELLOW MIND / Owners of the Yellow Mind Kennel
Grupy FCI
NABÓR NA MODERATORÓW (SĘDZIÓW)
Championaty
Petz 5
----------------
Hodowle / Other Kennels
Adopcje / Adoptions (Freebies)
Hodowla "YELLOW MIND"
----------------
NEWS
Mioty psów / Our Puppies
Reproduktorzy / Males
Suki hodowlane / Females
Inne psy / Other dogs
Hodowane rasy / Breeds
Mioty kotów / Kitties
Toplista - kliknij!
Zawody sportowe
----------------
Frisbee
Agility
Obedience
Archiwum
Wystawy
----------------
Wystawy
Express shows
Wystawy Grup FCI
Archiwum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pon 11:20, 19 Cze 2017
Temat postu: data
Maggie nie omieszkala zauwazyc, ze Julia nie mowila juz "profesor Bonzado", tylko "Adam".
-Tata bardzo sie ucieszy, jak cie zobaczy. Ciagle o ciebie pyta. No wiesz, wtedy, kiedy pamieta. Ostatnio ma calkiem niezly okres. Chociaz lekarze uprzedzaja, zeby nie liczyc na to, ze utrzyma sie tak na dluzsza mete.
-Milo byloby zobaczyc znowu twojego ojca. - Maggie pomyslala,
WenezuelaWlaczyl Vivaldiego na swoim tanim duzym radiomagnetofonie tranzystorowym i pacnal kolejnego moskita. Niezle go ugryzl. Na rece mial teraz krew, swoja krew, i kolejna spuchnieta gule. Jego nadwrazliwa skora zaczela przypominac pelna babli skore tredowatego. Ojciec Michael Keller juz dawno nauczyl sie ignorowac swedzenie po ukaszeniu, tak samo jak nauczyl sie zyc zlany potem, nawet po wieczornym prysznicu. Skupil sie na prostych rzeczach, niewielu przyjemnosciach, na ktore mogl liczyc, jak chocby Vivaldi. Zamknal oczy, a smyczki piescily go i uspokajaly. Umysl pokonywal materie. Odkryl, ze jego umysl zdolny byl przezwyciezyc wszystko, jesli tylko mu na to pozwolil.
Kontynuowal swoj wieczorny rytual. Zapalil kilka swieczek o zapachu cytrynowym i sprawdzil czajnik z woda na rozgrzanej plycie kuchenki.
Jego biala koszula, swiezo wyprana i wyprasowana przez jedna z kobiet z wioski, juz lepila sie do plecow. Pot splywal mu po piersi, ale on i tak nie mogl sie doczekac wieczornej filizanki goracej herbaty. Tego wieczoru z paczki otrzymanej od przyjaciela z sieci wybral herbate rumiankowa. Jakaz to rozkosz dostac przesylke z rozmaitymi gatunkami lisciastej herbaty, ciastkami z galaretka i kruchymi herbatnikami. Oszczedzal je, wydzielal sobie, pragnal sie nimi cieszyc, podobnie jak mysla, ze ktos, kogo nigdy nie pozna osobiscie, przysyla mu takie wspaniale prezenty, takie cudowne dary.
Wsypal odpowiednia ilosc herbaty do zaparzaczki z metalowej siatki i zanurzyl ja w goracej wodzie, potem przykryl kubek i czekal, az herbata odpowiednio naciagnie. Po chwili uniosl przykrywke, para buchnela mu w twarz, wdychal cudowny aromat. Wyjal zaparzaczke, postukal nia o kubek, zeby nie zmarnowac ani kropli esencji.
Samotny moskit zignorowal cytrynowy zapach swiec i bzyczal nad jego glowa. Na zewnatrz wieczorny prysznic deszczu sprawial jedynie, ze upal byl jeszcze wilgotniejszy. Ale on siedzial z kubkiem herbaty i swoja muzyka, i przez krotki moment czul, jakby naprawde byl w niebie.
Nie skonczyl jeszcze pierwszego kubka herbaty, kiedy przestraszyl go jakis halas za drzwiami. Siadl prosto i
manicure kabaty
czekal, az rozlegnie sie pukanie, ale nikt nie zapukal. Dziwne. Nie zdarzalo sie, zeby wzywano go o tej porze, nikt tez
http://www.studiopantera.pl/manicure
nie zjawial sie u niego bez zaproszenia. Szanowali jego prywatnosc i nawet przychodzac z pilna sprawa, przepraszali za najscie.
Moze to wiatr. Oparl sie znow wygodnie i sluchal deszczu. Tego wieczoru krople stukaly cicho i delikatnie w blaszany dach.
Zasluchany, nagle zdal sobie sprawe, ze wcale nie bylo wiatru.
Nutella
Wysłany: Sob 18:45, 17 Paź 2009
Temat postu:
Nie nawidzę tego typu blogów.
Daxy
Wysłany: Sob 13:39, 17 Paź 2009
Temat postu:
Hey! Strona Ok! Szkoda tylko, że taka nie aktualna
Koru
Wysłany: Śro 23:18, 15 Paź 2008
Temat postu:
no łałał!
hodowla-podkowa
Wysłany: Wto 16:20, 22 Sty 2008
Temat postu:
Fajna!!!
Olcia
Wysłany: Pią 22:19, 05 Paź 2007
Temat postu:
Noooooooooooo fajna fajna tylko szkoda ,ze nie ma cane corso i rottweilera... i jeszcze bernardyna
ej a psiaki z dogz 2006 mozna rozsylac po internecie ? mam nadzieje ,ze przynajmniej da sie go wystawiac na wystawach
Kuciuk
Wysłany: Pią 10:51, 05 Paź 2007
Temat postu:
Fajna stronka szkoda tylko że nie aktualizowana
"Zielona łapka&quo
Wysłany: Wto 19:30, 30 Sty 2007
Temat postu: Moja hodowla !!
Wpadnijcie na
www.zielona-lapka.blog.onet.pl
!!!ZAPRASZAM !!!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
"Blades of Grass" Template by Will Mullis
Developer News
Regulamin